środa, 17 października 2012

Dream Street 2

W. Eugene Smith Dream Street, 1956

Henry Miller Plexus (Różoukrzyżowanie), 1965
"Często porozumiewamy się we snach... Jestem na znajomej ulicy, szukając określonego domu. W chwili kiedy stawiam na niej nogę, serce bije mi gwałtowniej. Chociaż nigdy wcześniej jej nie widziałem, wydaje mi się bardziej znajoma, bardziej bliska, bardziej znacząca niż jakakolwiek ulica, którą znałem. Jest to ulica, którą wracam do przeszłości. Każdy dom, każdy ganek, każda brama, każdy trawnik, każdy kamień, patyk, gałązka czy liść mówi wiele. Poczucie rozpoznania, wzmocnione miriadami warstw pamięci, jest tak silne, że omal się nie rozpływam.
Ulica nie ma początku ani końca; jest oderwanym, zamkniętym odcinkiem, pływającym w niewyraźniej aurze. Wibrującym kawałkiem całości. Chociaż nigdy nic się na niej nie dzieje, nie jest ani pusta, ani wyludniona. Przeciwnie, jest najbardziej żywą ulicą, jaką mogę sobie wyobrazić. Jest żywa wspomnieniami, jak tajemniczy zagajnik, który aż roi się od niewidzialnych chmar. Nie mogę powiedzieć, że idę tą ulicą, ani że się nią posuwam. Ulica mnie osacza. Pożera mnie. Chyba tylko w świecie owadów istnieją doznania, które dorównują tej formie rozkoszy. Jedzenie czegoś jest czymś wspaniałym, ale bycie jedzonym to rozkosz, której nie daje się opisać. Być może jest to inny, pełniejszy rodzaj jedności ze światem zewnętrznym. W pewnym sensie odwrócona komunia."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz