niedziela, 14 października 2012

Dream Street 1


fot. KPZ (Mamiya C 330)

Janusz L. Wiśniewski Bikini
"Nie mogła iść dalej. Podbiegła do resztek muru, za którym kiedyś była kuchnia jakiegoś mieszkania, uklękła i zaczęła wymiotować. Po chwili odczuła ulgę. Wstała z kolan. Do niewielkiego fragmentu muru, który jako jedyny pozostał z całego budynku, przytwierdzony był kuchenny zlew. Na resztkach drewnianego blatu obok zlewu stał kubek z niedopitą przez kogoś herbatą, nieopodal na białym porcelanowym talerzyku leżał nadgryziony, posmarowany masłem kawałek chleba przykryty stwardniałym żółtym serem. Nad zlewem do ściany przytwierdzone było lustro z brązowymi zaciekami rdzy. Na małej szklanej półce przed lustrem stały cztery aluminiowe kubki ze szczoteczkami do zębów. Dwie z nich mogły należeć tylko do dzieci. Patrzyła na to jak na makabryczne malowidło. Ostatnia najzwyklejsza normalność przed końcem świata tutaj, w tym miejscu, wyglądała jak awangardowa, specjalnie przygotowana, surrealistyczna instalacja jakiegoś neurastenicznego rzeźbiarza. Ale to nie była żadna wyrafinowana kompozycja, która miała wprawić w zdumienie prawdziwych znawców sztuki. To był jak najbardziej realny kawałek miasta Drezna, około południa, w czwartek, 15 lutego 1945 roku.
Wróciła biegiem do walizki. Wydobyła pośpiesznie aparat. Pamiętała, że zostało osiem klatek. Powoli podeszła pod ścianę ze zlewem. Stanęła w rozkroku kilka metrów od muru. Zaczekała cierpliwie, aż słońce przedrze się przez postrzępioną, szarą chmurę. Uważnie nastawiła przysłonę i czas naświetlania. Nacisnęła spust migawki."


   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz